sobota, 20 kwietnia 2013

Nostalgiczne wspomnienia

Tak nazywa się ta serwetka w "Dianie Robótki" 1/2013, a ja znowu zrobiłam po swojemu i użyłam cienkiej włóczki i szydełka 4,00mm i wyszła dużo większa. To była pierwsza serwetka jaką wydziargałam i została podarowana teściowej, ale planuje sobie ją zrobić w normalnych rozmiarach, bo mi się bardzo podoba :)



2 komentarze:

  1. śliczna ,
    ja swoja pierwszą serwetkę zostawiłam na pamiątkę

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak właśnie powinno się robić, pierwsze dzieło zostawiać na pamiątkę. Moim pierwszym rękodziełem była haftowana makatka, pracą na drutach szalik, a na szydełku wstawka na komplet pościeli(miał on być częścią ślubnej wyprawy). Płótno użyte do haftu było cienkie, więc z biegiem lat się podarło, szalik się sfilcował, a do małżeństwa nie doszło, więc wyprawa nie była potrzebna.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)