Leżała już jakiś czas, bodajże 2 miesiące, może niecałe. A miała być ozdobą Świąt... No to akurat będzie w sam raz na Walentynki :.) Wiem, wiem, do 14 lutego jeszcze daleko, ale to nic nie szkodzi :).
świetna gwiazda ale z Walentynkami łączy te serwetkę bardziej kolor czerwony niż motyw, bo serca byłyby stosowniejsze. Następnym razem gwiazda będzie na BN, a serduszka od Walentego dla Ukochanego. Szczerze w to wierzę.
Na walentynki jak znalazł :) Piękna :)
OdpowiedzUsuńCudna serweta :-) Piękny wzór i kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczna serwetka! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna serweta, a do Walentynek wcale nie tak daleko :)
OdpowiedzUsuńCzas leci jak z bicza trzasł! Będzie jak znalazł na Walentynki :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
śliczna :) czerwony to miłość, czyli na walentynki akurat :)
OdpowiedzUsuńPiękna i nie musisz myślęć już o ozdobach walentynkowych:)
OdpowiedzUsuńświetna gwiazda ale z Walentynkami łączy te serwetkę bardziej kolor czerwony niż motyw, bo serca byłyby stosowniejsze. Następnym razem gwiazda będzie na BN, a serduszka od Walentego dla Ukochanego. Szczerze w to wierzę.
OdpowiedzUsuńJak sie przyjrzysz, to są tam serca ;)
UsuńHabst du recht-u szczytu gwiazdy są serca, widocznie oczy miałam już mocno zmęczone, gdy pisałam ten komentarz.
OdpowiedzUsuń