Szydełko Kiry to blog dla osób miłujących się w robótkach ręcznych :) Mam nadzieję, że czytający i oglądający znajdą coś dla siebie
Etykiety
ananasy
aniołki
bieżnik
bluzka
bombki
brugijska koronka
buciki
chodnik
choinka
chusta
czapka
czepek
dywanik
dzwonki
elementy
filet
fioletowy melanż
firanka
girlanda
gwiazdki
koc
kocyk
kokon
kolczyki
komin
komplet na chrzest
koszyczek
krochmal
łapacz snów
mata
melanż
obrus
parasolka
patchwork
pikotki
podkładki
poduszka
róża
róże
schemat
serce
serweta
serwetka
serwetki
skarpeta na butelkę
sopelek
sowa
sukienka
szal
śnieżynki
Święta
wzory
zajączki
zakładka
zawieszka
zazdroska
czwartek, 21 kwietnia 2016
DIY
Pokazywałam już kolorowe szydełka, teraz czas na miskę na włóczki i kordonki. Nie lubię jak mi kordonek, czy włóczka latają po całym pokoju, pewnie jak większość z Was. Nie jest to typowa miska, choć te gotowe są piękne i kiedyś chciałabym taką mieć, ale moja jest zrobiona z tego, co akurat miałam pod ręką. A miałam kubełek po babeczkach i klips biurowy :), inną "miskę" zrobiłam z kubełka po dorszach i klipsa.
Mam nadzieję, że i ten wynalazek wam się spodoba ;)
Powiem jeszcze, że to świetnie się sprawdza, nie tylko kordonek nie ucieka, ale też robótka leży w jednym miejscu a i schemat jest gdzie schować w czasie przerwy. Super sprawa, jeżeli gdzieś jedziecie. Łatwo się spakować i podziargać na świeżym powietrzu. Wiem, bo mówię z doświadczenia ;)
PS. Jest też wytrzymała i trudno zbić taką "miskę" ;D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fantastyczny pomysł :-) Gdzieś nawet mam taki klips :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za pomysł.
Pozdrawiam serdecznie.
A ja zamiennie korzystam z wiaderka albo pudełka tekturowego :)
OdpowiedzUsuńWitaj Kiro- pomysł faktycznie rewelacyjny. Ja do tej pory chowałam włóczki(kordonki) w reklamówkę i zawiązywałam ją, by zawartość nie uciekała ale torebka zbyt lekka zsuwała się z kanapy, przyczepiała się do niej sierść(mam dwie suczki) i w ten sposób nici też się brudziły, a ja więcej czasu traciłam na wyskubywanie włosia z robótki niż na nią samą. Kłopot miałabym tylko z takim klipsem ale może jest możliwość kupienia w sklepie papierniczym? Jednak Twój pomysł wykorzystam w czasie najbliższej pracy, wiaderko po kapuście kiszonej, a zamiast klipsa, przez który przechodzi nitka, dziurka po środku pokrywki. Może zadziała. Co to jest w tak pięknym niebieskim kolorze?Uwielbiam takie barwy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziurka w pokrywce też jest dobra, ale pamiętaj, żeby była dość duża i miała gładkie krawędzie, żeby nici się nie zaczepiały i nie mechaciły. Spiłuj ostre kanty papierem ściernym albo pilnikiem do paznokci :)
UsuńA to niebieskie jeszcze nieskończone, bo kordonka starczy mi na najwyżej dwa rzędy, a do końca mam sześć. Ku mojej wielkiej rozpaczy muszę czekać do lipca, bo wtedy będę w Polsce i będę miała możliwość dokupienia odpowiednich nici. Ja też uwielbiam kolory i lubię nieoczywiste połączenia ;)